Minęło już bardzo dużo czasu od ostatniej aktualizacji naszego Plagiatora. Po prostu program cały czas pracował bez zarzutów. W ostatnich dniach otrzymaliśmy wiele zgłoszeń od naszych użytkowników, że program przestał działać. Narzekania były związane z niepoprawnym rozpoznawaniem czy fragment jest unikalny, czy został skopiowany. Oczywiście nie mogliśmy przejść obojętnie obok głosu naszych klientów. Trzeba było działać szybko...
Od czego zacząć? Oczywiście od sprawdzenia dowolnego teksu ściągniętego z internetu. Pierwsze testy tego typu przeszły pozytywnie - program wskazuje poprawnie czy fragment jest unikalny czy nie. Co więc zrobić? Czyżby użytkownicy się mylili? A może po prostu robią coś źle, na przykład próbują importować pliki .doc do programu? Tak, w tym momencie pojawiły się spore wątpliwości...
Wszystko wyszło na jaw dopiero przy próbie sprawdzenia bardzo długiego tekstu. Właśnie wtedy zaczęły się problemy z działaniem, nagle wszystkie fragmenty zaczęły być oznaczane jako unikalne. A więc jest dobrze, mamy jakiś trop. Przyszedł czas na debugowanie. Bardzo szybko okazało się, że program nie widzi zablokowanych wyników w wyszukiwarce Google, przez co każdy sprawdzany fragment wygląda na unikalny!
Zmiana była szybka: kilka linijek kodu do edycji i program znów działa jak należy - ze stuprocentową skutecznością. Do tego przy okazji dołożyliśmy kilka poprawek optymalizacyjnych, poprawiliśmy dzielenie tekstu na fragmenty, poprawiliśmy wygląd okienka wyskakującego przy przepisywaniu captcha. Teraz program działa bez zarzutów. Można korzystać znów - miejmy nadzieję że przez kolejne długie miesiące bez konieczności poprawek.
PS. Poinformuj nas niezwłocznie, jeśli zauważyłeś, że program Plagiator przestał poprawnie działać. I to bez względu na to, czy używasz wersji płatnej czy darmowej.
Co można sprawdzić Plagiatorem: